Zakończyła się rewitalizacja skweru na podwórku przy ul. Kościuszki/ Szeligiewicza/ Narcyzów/ Różana. W sobotę 7 października mieszkańcy zorganizowali uroczyste otwarcie i podsumowanie prac.
Był szampan, koreczki, kanapki, sałatki i ciasto. Pod parasolkami (przez krótki czas intensywnie padało) doskonale bawili się wszyscy, którzy mieli swój wkład w przemianę tego miejsca. Przede wszystkim byli to mieszkańcy okolicznych budynków, którzy przepracowali łącznie 278 godzin. Mieszkańcy zaprosili również pracowników KZGM, którzy w ramach swoich obowiązków zapewniali wsparcie projektu - zgłoszonej inicjatywy lokalnej. Przyjechali także przedstawiciele firmy Green Spot z Kobióra, wykonawcy wybranego przez KZGM do istotniejszych robót związanych z rewitalizacją placu. Wykonawca przywiózł jako prezent karmnik dla ptaków.
To, że na otwarciu skweru było tak wiele osób pomimo bardzo złej pogody, jest zasługą doskonałej atmosfery wokół tej przemiany. Inicjatorem i głównodowodzącą pracami jest Pani Agnieszka (na zdjęciu przy pojemnikach gromadzących wodę opadową). Skupiła wokół siebie mieszkańców i zapaliła do tego projektu również pracowników KZGM - Józefa Najdera , Piotra Glapę i Grzegorza Kota.
Na uznanie zasługuje dobra współpraca instytucji samorządowych z mieszkańcami. Połączył nas entuzjazm zaangażowanych mieszkańców i wspólna chęć stworzenia czegoś, co będzie wzorcem dla innych. Powstało świadectwo tego, że jeśli chce się zmienić swoje otoczenie, to najlepszym sposobem jest zakasanie rękawów i połączenie sił.
Jednak najbardziej niespodziewanym i chyba najważniejszym efektem rewitalizacji podwórza, wcale nie jest jego materialna przemiana. Wszyscy mieszkańcy podkreślali na otwarciu, że ta inicjatywa sprawiła, że ludzie się poznali i zintegrowali. Od teraz nie są dla siebie wyłącznie anonimowymi sąsiadami. Na miejscu odbyły się już trzy grille sąsiedzkie. Ten efekt jest warty więcej, niż wydane tam pieniądze.
Inicjatywa lokalna pochłonęła 58.590zł z budżetu miasta. Do tego dochodzą jeszcze pieniądze mieszkańców, którzy dokupywali na bieżąco potrzebne materiały. W ramach prac wycięto stare topole i zasadzono nowe drzewa. Zrekultywowano teren, wybrukowano alejki, zamontowano niskie ogrodzenie. Pojawiły się również nowe ławki, kosze na śmieci. Zasadzono i wysiano kilkaset nowych roślin. Na dniach pojawią się jeszcze nowe osłony śmietnikowe. Absolutną nowością i ciekawostką jest wymyślony przez mieszkańców system nawadniania wykorzystujący wody opadowe poprzez ich gromadzenie z rur spustowych do pojemników, a następnie poprzez system zakopanych przewodów bezpośrednio do roślin.
Mieszkańcy zapraszają na również do odwiedzenia specjalnie założonej strony internetowej: http://podworko.tynda.pl/ lub Facebook – Katowickie Podwórka.